Tykwa to jedyne warzywo zawierające duże pokłady choliny tak potrzebnej do prawidłowego funkcjonowania organizmu a w szczególności mózgu. Działa antydepresyjnie i antyoksydacyjne. Jest bogactwem witamin, aminokwasów oraz składników mineralnych. Ma także zastosowanie w dermatologii: oczyszcza skórę, łagodzi podrażnienia, czy przebarwienia. Po przekrojeniu tykwy wydziela się bardzo przyjemny, lekko piżmowy zapach. Miąższ ma delikatny, kremowy i słodkawy smak.
Składniki
tykwa
1. Tykwę kroimy na mniejsze kawałki, żeby było nam łatwiej zabrać się za obróbkę. Węższe obieramy tylko ze skórki, z tych grubszych usuwamy miąższ i pestki. Z racji tego, że warzywo to jest dość twarde, kroimy je w cienkie plasterki lub paski.
2. Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 200 stopni. Czas uzależniony jest od grubości kawałków. Tykwa nie jest tak soczysta jak dynia więc sprawdzamy widelcem, czy jest już wystarczająco miękka.
3. Upieczoną lekko studzimy a następnie blendujemy na gładkie pure. W razie potrzeby porcjujemy i mrozimy.
4. Możemy także ugotować tykwę w wodzie lub na parze. W tym celu lepiej pokroić ją w małą kostkę aby skrócić czas gotowania.
5. Pure z tykwy to znakomita baza do zup, sosów, mięs czy też ryb. Wspaniale nadaje się jako dodatek do sałatek, farszy, marynat a nawet ciast.
6. Nasiona możemy zetrzeć i ususzyć by później wykorzystać je jako przyprawę do zup.
7. Skórka również jest jadalna. Wystarczy pokroić ją w cienkie plasterki i dodawać do gotowanych potraw. Dzięki temu, że jest dość gruba, tykwa na długo zachowuje wilgoć co pozwala na długi czas przechowywania.
8. W gastronomi wykorzystuje się również młode liście i pędy. Ugotowane służą jako dodatek do dań warzywnych i mięsnych.
9. W medycynie naturalnej zwana jest kalebasą. Preparaty z niej działają przeczyszczająco. Stosuje się je w chorobach układu moczowego, schorzeniach układu pokarmowego a także w diecie przeciwnowotworowej. Usuwają z organizmu szkodliwe produkty przemiany materii jak również trucizny.
10. Jeżeli wasze organizmy potrzebują regeneracji bez namysłu sięgnijcie po tykwę zamiast łykać suplementy.
Smacznego!